Tag2014

Slipknot – .5: The Gray Chapter (2014)

„Wszelka nadzieja zniknęła” – takie przesłanie niósł ze sobą tytuł poprzedniego albumu Slipknot. Było coś proroczego w tym stwierdzeniu, ale na szczęście całkowicie się nie spełniło. Zespołem na przestrzeni sześciu lat dzielących tamten album od najnowszego wstrząsnęły perturbacje po jakich Czytaj więcej…

Opeth – Pale Communion (2014)

Wyobrażam sobie Mikaela Åkerfeldt’a siedzącego przy biurku i skrupulatnie coś notującego w zeszycie. Wyobrażam sobie go tak siedzącego dwa-trzy dni bez przerwy, potem odpoczywającego, choć wciąż z burzą myśli w głowie, a zaś znów powracającego do żmudnej roboty. I tak Czytaj więcej…

Laibach – Spectre (2014)

Po sześcioletniej przerwie powrócił legendarny słoweński zespół Laibach. Formacja ta to wciąż działająca ikona muzyki industrialnej. Kojarzona z politycznymi, religijnymi i ideologicznymi odniesieniami, które nierzadko bywały wyzywające czy szokujące. Grupa będąca częścią kolektywu Neue Slowenische Kunst, stworzonego przez lidera zespołu Czytaj więcej…

Echoe – Spot For Us (2014)

Nie będzie niczym odkrywczym stwierdzenie, że w progresywnej muzyce Polskę reprezentuje bardzo silna ekipa. I na szczęście są to w dużej mierze zespoły młode, a nawet dopiero rozpoczynające przygodę z graniem, przed którymi jeszcze – mam nadzieję – wiele świetnych Czytaj więcej…

Anathema – Distant Satellites (2014)

Anathema to brytyjscy prekursorzy doom metalu, którzy wraz z My Dying Bride czy Katatonią wyznaczali ścieżki dla powstającego dopiero gatunku, jednak już jakiś czas temu porzucili powolne, psychodeliczne i mroczne brzmienia. Całkiem niedawno kurs swojego dalszego rozwoju nakierowali w stronę Czytaj więcej…

Pinkroom – Unloved Toy (2014)

Kiedy pierwszy raz przyszło mi posłuchać „Psychosolstice” nie mogłem uwierzyć, że tak doskonały album nagrał zespół z Polski. Na krążek ten trafiłem dosyć późno, bo chyba ze dwa lata po premierze. Z polskich wydawnictw prym wówczas wiodły w moich głośnikach Czytaj więcej…

CO.IN. – Homo Ovis (2014)

Pisanie recenzji albumu, w którym palce maczały osoby autorowi znane niesie ze sobą pewne niebezpieczeństwo: albo będziemy mało obiektywni i „kumoterstwo” wypaczy ocenę wynosząc ją ponad stan faktyczny, albo z drugiej strony na siłę będziemy doszukiwać się minusów żeby dać Czytaj więcej…

Linkin Park – The Hunting Party (2014)

Linkin Park to dla mnie zespół, od którego poniekąd rozpoczynałem swoją przygodę z cięższym graniem. Oczywiście były wcześniej nagrania bardziej klasyczne jak Metallica czy Judas Priest, ale to właśnie LP było czymś nowym, czymś co zrobiło mi wielkie WOW! w Czytaj więcej…

Monuments – The Amanuensis (2014)

Djent to stosunkowo młody gatunek w muzyce metalowej, a już można pokusić się o stwierdzenie, że przeżywa swoją drugą młodość. Najpierw była szwedzka kapela Meshuggah i to właśnie tej formacji zgodnie przypisuje się zapoczątkowanie tego nurtu. A później na jakiś Czytaj więcej…